Al od wielu lat parodiuje muzykę, tym razem mamy film, który jest ZAMIERZONĄ parodią życiorysu Yankovica.
Pytanie tylko, w którym momencie się zorientujemy, że to nie dosłowna biografia artysty
Ja zaczęłam się zastanawiać o co kaman, czy ja czegoś nie rozumiem, o co chodzi, na scenie kolacji z rodzicami. Później już z górki, sensie pozytywnie i im dalej w las tym lepiej. Film jest doskonały.
Film nie ma nic wpólnego z zyciem Al'a . Sam Yankovic o tym mówił. Akcje z Madonna są zmyślone