Ja doprawdy tego nie rozumiem . Miał karierę , sławę , pewnie już trochę hajsu ... Był początkującą gwiazdą ! Mógł daleko zajść , a mi osobiście podobał się sposób w jaki grał Crabbe'a w Harry'm Potterze . Ale co on zrobił ? No oczywiście wszystko zje... zchrzanił . No bo co jest hajs to czego brakuje ?! Narkotyków , no bo co ?! Kto bogatemu zabroni ? I tak sobie szczeniak zniszczył życie , a wszystkie jego starania aby zauważono jego talent poszły w błoto . Po prostu gratulować takiej inteligencji ! Może on wcale nie grał Vincenta ? Może on na serio jest takim idiotą do kwadratu ? LOL , ten świat schodzi na psy ...
Człowieku. Nie wykazujesz się większą bystrością od niego. Ilu to aktorów dziecięcych tak skończyło, by się dajmy wyluzować przez stres związany z stania się gwiazdą w tak młodym wieku?